Uwaga, gra nie jest darmowa! "Podstawowa wersja" którą możecie pobrać za darmo, stanowi w rzeczywistości coś w rodzaju okrojonego dema. Stopień ograniczenia względem płatnych DLC, jest w przypadku tego tytułu zwyczajnie skandaliczny. Przykładowo: Jednym z podstawowych typów jednostek w każdej grze strategicznej, są pojazdy transportowe/desantowe. Chcąc z nich korzystać, opracowuje się zazwyczaj odpowiednią technologię i następnie produkuje takie jednostki wykorzystując dany surowiec. W przypadku Gladiusa, tym "surowcem" są... Realne pieniądze gracza. Tak. Żeby móc korzystać z transportera, musicie wykupić DLC. DLC dodające do gry transporter. Nie jakieś tam kampanie czy frakcje. Zwyczajnie - transporter. A to jedynie pierwszy przykład z brzegu. Stosując takie metody, mogliby w sumie równie dobrze wypuścić tytuł z kursorem wielkości pojedynczego piksela (czyli niewidocznym), oferując za dodatkową opłatą "Large Cursor DLC!". Na szczęście, wygląda na to że te bandyckie praktyki doprowadziły do słabej sprzedaży tej gry. W związku z tym nie dziwi fakt, iż dystrybutor zdecydował się rozpowszechniać ją za darmo. Oczywiście, i tak im się to opłaca, jako że chcąc w to jakkolwiek sensownie grać, jesteśmy zmuszeni do wydawania pieniędzy na "dodatkową" (czytaj: normalnie - podstawową) zawartość... (Edytowano)
