Knipex Cobra Szczypce, Czerwony/Niebieski, 180 mm

A w komplecie wychodzi jeszcze korzystniej:
WORKPRO Szczypce nastawne, szczęki o szerokości 40/52 mm, szybka regulacja, hydrauliczne, zestaw, 200 mm i 250 mm, 2 szt. amzn.eu/d/0…KP0

Jeśli do węży pod zlewem/umywalką, czy do śrubunków przy prysznicu (kręć przez skórę - np. jęzor ze starego buta, lub kawał paska od spodni) ze spokojem wejdziesz z 250-ką, to większe, bo im dłuższa rączka, tym większy moment.

[Zaznaczę jednak, że do sześciokątnych śrub lepiej użyć klucza / szczypco-klucza - Knipex ma takie też / mają też podobne do tych z okazji (45°), ale proste, jak kombinerki -aby jej nie zniszczyć; np. jeśli masz stary żeberkowy grzejnik, który się często zapowietrza.]

Z drugiej strony, im większe narzędzie, tym mniejsza szansa, że żona czy dzieciaki same go użyją - więc zawsze będziesz to Ty. No i bądźmy szczerzy, o ile nie mieszkasz na wsi i zdarza się odkręcanie zapieczonych, lub zardzewiałych śrubunków, to i 180 da radę, a szybciej upchniesz w szufladzie i większa szansa, że żona nie będzie narzekać abyś wyniósł je do piwnicy / garażu / auta.

PS. Weź w rękę linijkę / miarę i połóż w dłoni takie 18 a potem 25 centymetrów, może się okazać, że 250 będzie dla Ciebie nieporęczne

Ta jest grubsza i ma początek rękojeści by dłoń się nie zsuwała.

Ja biorę kawałek szmaty gdy akurat muszę chwycić chrom. (Ale grubo zwłaszcza na krawędziach)