Akumulatorowy zszywacz Parkside 20 V, PAT 20-Li A1 (bez akumulatora i ładowarki) @ Lidl

Do niego pasują zszywki typ 55, powszechny w sumie tylko w Boschu i Parkside - szerokość łba 6 mm, grubość zszywki 1,1 mm, wysokość zszywki max 25 mm. Pasują też nieco bardziej popularne gwoździe typ 47 - główki 2 mm, grubość 1,2 mm, max wysokość 32 mm. Obecnie są dostępne w sklepie online Lidla, ale ostatnio różnie z tym bywało. Trzeba wówczas dobierać po ww. wymiarach (niektórzy piszą, że w Juli są pasujące), ale najlepiej sobie zrobić zapas oryginałów, póki są.

Z tym zszywaczem są dwa problemy:
1. często trafiają się felerne egzemplarze - nie wiem, czy to kwestia jakiejś kiepskiej sprężyny, czy może tylko jej złego założenia przez Chińczyka w fabryce. Jak sprężyna jest do kitu, to bardzo słabo dobija i się do niczego nie nadaje, zwłaszcza że dostosowane do niego zszywki i gwoździe są dość spore i grube.
2. konieczne jest silne dociskanie zszywacza do materiału. To urządzenie nie nadaje się do stosowania w sposób, jak zszywaczy np. pneumatycznych, żeby nim strzelać niemal bez docisku. Jak się dobrze nie dociśnie, to siła wystrzału odbija zszywacz i zszywka ledwo wchodzi.
Mam to urządzenie, kupiłem po taniości stacjonarnie i jestem bardzo zadowolony. Bez problemu wbija najdłuższe gwoździe 32mm w twarde deski do samego końca. Ale trzeba mocno dociskać.

Jak do pleców szafy, to wygodniej jest z wersją 12V - o wiele lżejsza, na krótsze i mniejsze zszywki, które jednak w zupełności wystarczają do plecówek. Do większych prac stolarskich lub tam, gdzie potrzebna jest większa długość zszywki ten ze wstawki rzecz jasna będzie niezastąpiony.

Widzę, że nie tylko ja mam takie pomysły heh.

A to nie jest tak, że taki taker młotkowy jest do czegoś zupełnie innego? W sumie szybko myśląc, widzę zastosowanie tylko w pracach dekarskich. Zszywacz ze wstawki jest do roboty nieco bardziej precyzyjnej, młotkowym ciężko przybić plecówki albo złożyć jakąś drewnianą konstrukcję. No ale jak ktoś faktycznie ma kupować tego akumulatorowego kloca do przybijania na dachu to rzeczywiście lepiej się zainteresować dekarskim.

nie jest duży w ręku lepiej widać

Oficjalnie, pod marką Parkside - nie ma. Może są jakieś samoróbki, ale o ile w przypadku zszywacza takie coś ma ekonomiczne uzasadnienie (choć akurat odpowiednik zszywacza ze wstawki w wersji na 230V kosztuje 109 zł), o tyle w przypadku np. zastosowania takiego adaptera do szlifierki kątowej może się okazać, że taniej będzie ogarnąć flexa na 230V, niż kupować kilkudziesięcioamperowy zasilacz, który udźwignąłby zapotrzebowanie na prąd takiej szlifierki.