Opublikowano dzień temu

zalany sprzęt elektroniczny - action

Witam, pod wpływem emocji i pewnie trochę alkoholu, wrzuciłem głośnik do basenu, chcą przetestować jego odporność na wodę. Niestety głośnik posiadał tylko ipx5 czyli odporność na zachlapania a nie kąpiele. Gdy juz obciekła z niego woda, zacząłem sprawdzać czy działa i okazuje się że sam głośnik gra, lecz nie reaguje na przyciski i mimowolnie sam się przycisza i właśnie na to chciał bym go zareklamować . Czy ktoś już zwracał produkty do action, albo oddawał na gwarancje? czy sprawdzają je jakoś szczegółowo, czy darować sobie
Aktualizacje społecznościowe

Kategorie

8 Komentarzy

sortowanie:
Awatar użytkownika
  1. Awatar użytkownika Krodzango

    Jaki z ciebie janusz, najpierw psujesz sprzęt a później chcesz oddawać na gwarancję.

    Zacznij ograniczać alkohol pijaku. (Edytowano)
  2. Awatar użytkownika Ruchała_Andrzej
    pić to trza umić
  3. Awatar użytkownika MarcinOdPioruna
    *Usunąłem posta bo autor dyskusji sam nie wie czego chce. (Edytowano)
  4. Awatar użytkownika subotai
    Musiałbyś przeczytać kartę gwarancyjną, z reguły i tak (mimo certyfikatów wodoszczelności) jeżeli sprzęt uległ zawilgoceniu od wewnątrz to żadna reklamacja nie zostanie uznana… próbować oczywiście możesz ale na wiele bym nie liczył, chyba że sam sobie go rozbierzesz i przeczyścisz styki, może tylko coś zardzewiało i pacjent będzie żył.
    Edit
    W sumie przedmówca ma rację, jak nie powiesz że go zalałeś to może po prostu bez sprawdzania dadzą ci nowy albo oddadzą pieniądze, zależy jak drogi to był sprzęt. (Edytowano)
    Awatar użytkownika Falafel_na_ottro
    Autor
    Nie zamierzam go reklamować bo zalałem tylko, że panel przycisków nie reaguje, a głośnik sam z siebie się przycisza
  5. Awatar użytkownika Falafel_na_ottro
    Autor
    Więc pepperki, nie było problemu ze zwrotem. Zgłosiłem na niedziałający panel do on/off, głośniej ciszej i automatyczne ściszanie. Nie skończyłem nawet zdania, a Pani kierownik tylko się zapytała „zwraca pan czy wymienia”. Dziękuję, pozdrawiam 
    Awatar użytkownika PepperowyEkspert
    Nie było problemu bo nie wspomniałeś, że go chwilę temu zalałeś xD, raczej firma nie zbankrutuje od twojego wybryku, ale swoją wartość i szacunek trzeba mieć. Skoro zajebałeś się w akcji i zalałeś go to wypadało by ponieść tego konsekwencje
Awatar użytkownika